Z tak wieloma opcjami, nie ma wymówki, aby nie włączyć mleka do swojej diety podczas ciąży! Przeczytaj także, czy grana padano w ciąży jest zdrowym wyborem dla przyszłych mam. Mleko to podstawowe źródło pożywienia dla młodych ssaków, zanim będą one w stanie strawić inne rodzaje pożywienia. Jak im szybko pomóc? W zasadzie wszyscy wiemy, że zdrowie zaczyna się w jelitach, choć czasem nie zdajemy sobie z tego sprawy. Gdy nie mamy problemów z zaparciami i biegunkami, gdy nie ma wzdęć i nic nas nie boli czujemy się radośni jak ptaki. Okazuje się, że medycyna potwierdziła ten fakt ponad… 100 lat temu. Zwarzone mleko wylać na durszlak wyłożony gazą, odcedzić i odcisnąć. Uformować na płasko, przycisnąć ciężkim przedmiotem i pozostawić na 1,5 – 2 godzin aż uzyskamy placek o grubości około 1 cm. Można go kroić w różne kształty. Jak wygląda zważone mleko? Na powierzchni mleka po zamrożeniu może pojawić się żółta warstwa, jest to tłuszcz, który… Continue reading Jest to bardzo częsta wątpliwość, biorąc pod uwagę właściwości mleka, a także różne zatrucia truciznami. Śledź dalej ten artykuł, aby dowiedzieć się czy to prawda, że mleko zmniejsza działanie trucizny czy nie, a także jak postępować w przypadku zatrucia.Sprawdź! Czy mleko zmniejsza efekt trucizny, czy nie? Wielu ludzi zaczęło spożywać mleko sojowe zamiast zwykłego mleka w celu poprawy zdrowia. Powodów jest wiele, a jednym z nich może być fakt, iż mleko sojowe nie zawiera laktozy, dlatego Ci, którzy cierpią z powodu jej nietolerancji, znaleźli „zdrowy zamiennik”. Mleko sojowe zostało wzbogacone w wapń, białko, witaminy z grupy B i żelazo, na dodatek ma […] Kholin jest uważany za niezbędny regulator dobrze skoordynowanej pracy układu nerwowego. Konieczne jest stworzenie ochronnej powłoki wszystkich nerwów i zapobieganie ich zniszczeniu. Jest w stanie przyspieszyć odbudowę uszkodzonych przez toksyny, alkohol, wirusy, komórki leków w wątrobie. Zieleń wynika ze spożywania warzyw takich jak szpinak czy jarmuż, które są bogate w chlorofil. Różowe mleko może z kolei pojawić się u kobiet, które jedzą sporo buraków. Mleko w tym kolorze jest jednak także sygnałem, iż w pokarmie znajduje się więcej krwi – na przykład z powodu popękanych sutków. Jeśli chodzi o mleko pasteryzowane, to niestety proces pasteryzacji niszczy te bakterie. Tak czy inaczej, osoby z nietolerancją laktozy nie odczuwają znacząco mniejszych objawów pijąc mleko surowe zamiast pasteryzowanego, dlatego ten pogląd, że mleko surowe jest zdrowsze dla osób z nietolerancją laktozy, jest bardzo naciągany. Kolejnym produktem z listy najgorszych produktów dla wątroby jest cukier. Ta biała, krystaliczna substancja prowadzi najpierw do powstania stanów zapalnych tego organu, a następnie do stłuszczenia wątroby. Trudno zrezygnować z białego cukru obecnego prawie w każdej kuchni. Zbudowany jest z cząsteczek glukozy i fruktozy. Wapń jest bardzo ważnym jej elementem, a mleko jest jednym z lepszych źródeł wapnia. Jeśli jednak dajemy się przekonać głosom przeciwko produktom mlecznym, dbajmy o uzupełnienie wapnia z innych produktów, o czym pisała dietetyk Emilia Gnybek - Ciosek. Zdjęcie pochodzi z: stu_spivack / Foter / CC BY-SA 1KMv. Mleko i jego przetwory to zdaniem wielu szkodliwe produkty, których należy unikać. Inni natomiast sądzą, że mleko doskonałym źródłem wielu witamin i należy go pić jak najwięcej. Jak to jest z tym mlekiem: jest zdrowe czy szkodliwe? Sprawdzamy badania naukowe, wypowiedzi ekspertów, a na końcu znajdziecie podsumowanie w postaci listy faktów i mitów. Zapraszamy do lektury! Zamieszanie wokół tematu szkodliwości mleka Niestety tematyką zdrowotną coraz częściej zajmują się osoby, które w ogóle nie mają pojęcia o medycynie. To coraz częściej celebryci, ale też osoby, które piszą teksty na zamówienie na rozmaite tematy. Nie byłoby w tym niczego złego, gdyby autorzy treści publikowanych w Internecie, opierali je na rzetelnych danych, na wypowiedziach naukowców i lekarzy. Niestety dzieje się inaczej i od jakiegoś czasu krąży w sieci mit, jakoby mleko było bardzo szkodliwe. Można przeczytać np., że mleko jest: białą śmiercią, cichym zabójcą, powoduje nowotwory, jest przyczyną złamań kości, powoduje nietolerancję laktozy, alergie, osteoporozę, kamicę nerkową, refluks, anemię, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, nadwagę i otyłość, a także że zakwasza organizm albo co ciekawe – odwapnia kości. Patrząc na to, rzeczywiście można pomyśleć, że mleko jest wręcz zabójcze! Ale – zejdźmy na ziemię i zetknijmy te informacje z badaniami naukowymi. Czy ich wyniki potwierdzają czy zaprzeczają tym wszystkim wnioskom? Sprawdzamy. Mleko – czy ma szkodliwy skład? Najpierw sprawdźmy, jaki dokładnie skład ma mleko oraz jego przetwory. Poniższa infografika pokazuje wszystkie składniki, jakie zawiera przeciętne mleko krowie. Zawartość mleka - składniki W porównaniu z innymi produktami, mleko i jego przetwory zawierają wiele bardzo ważnych dla organizmu składników budulcowych oraz regulujących. Zawierają ponadto duże ilości wpania, który wchłania się w około 30%. Bogatym źródłem tego składnika są szczególnie sery podpuszczkowe oraz jogurty i krowie mleko. Produkty mleczne są także bogate w fosfor, potas, retinol, ryboflawinę, kobalaminę. Jak widać, skład jest naprawdę obiecujący i wydaje się, że mleko może mieć same zalety. Ale co z głosami na temat np. powodowania alergii przez mleko? Czy mleko wywołuje alergie? Jest w tym trochę racji, ale niezupełnie. Białka mleka krowiego mogą wywoływać uczulenie, ale zazwyczaj dotyczy to tylko niemowląt i dzieci. U dorosłych o wiele częściej spotykana jest np. nadwrażliwość na ryby, orzechy czy różne przyprawy. Jak pokazują dostępne nam dzisiaj dane, alergię na mleko krowie obserwuje się w w większości dzieci poniżej 1 roku życia, następnie przedszkolaków, a zaledwie w 0,3% - u starszych dzieci i nastolatków. Dzieci, które miały alergię, zwykle „wyrastają” z niej po 5. roku życia. Jeśli chodzi o wiek dorosły, alergia na to białko występuje u ok. 0,5% osób dorosłych. Przytoczone dane jednoznacznie pokazują, że mitem jest twierdzenie, że większość ludzi nie toleruje białek mleka krowiego. Czy dorośli ludzie nie tolerują laktozy – nie trawią mleka? Przejdźmy teraz do tematu nietolerancji laktozy. W Internecie możemy przeczytać, że dorośli ludzie nie trawią laktozy. Czy tak jest w rzeczywistości? Sprawdźmy stan badań. Laktoza to podstawowy węglowodan znajdujący się w mleku matki, mleku zwierzęcym oraz produktach pochodnych. Zdolność do trawienia laktozy podczas okresu karmienia piersią jest szczególnie ważna dla niemowlęcia. Może np. wystąpić wrodzony niedobór laktazy (enzymu rozkładającego laktozę na glukozę i galaktozę, który może doprowadzić do zaburzenia wchłaniania laktozy), co w niektórych przypadkach prowadzi nawet do zgonu. U osób dorosłych hipolaktazję (stan niedoboru aktywności laktazy) odnotowuje się u 20-37% dorosłych oraz u 20% dzieci od 7 do 15 lat. Objawy nietolerancji laktozy pojawiają się zwykle prze aktywności laktazy poniżej 50%. Przy czym warto zaznaczyć, że ogromna większość osób, które mają hipolaktazję, toleruje jednak niewielkie ilości laktozy – ok. 12 g (to 1 szklanka pełnotłustego mleka), szczególnie gdy mleko jest łączone z innym pokarmem, albo spożywane stopniowo, w mniejszych porcjach. Według zaleceń lekarzy, przy nietolerancji laktozy należy ją ograniczyć, a nie całkowicie z niej zrezygnować. Czy zatem dorośli ludzie nie tolerują laktozy? To kolejny mit – jak pokazują powyższe dane, Ponad 60% dorosłych Polaków toleruje laktozę (trawi ją), a w przypadku dzieci tolerancja laktozy występuje u 80% populacji. Podsumowując: większy procent dzieci dobrze toleruje laktozę, jednak to nieprawda, że dorośli ludzie w ogóle jej nie trawią – dotyczy to maksymalnie 37% dorosłych Polaków. Mleko a osteoporoza Kolejny mit dotyczy rzekomego powodowania przez mleko osteoporozy. Dowody naukowe pokazują, że stan kości człowieka zależy od czynników żywieniowych oraz czynników fizjologicznych, np. wieku. Spożycie mleka – zwłaszcza w wieku dziecięcym i podczas dojrzewania – znacznie poprawia gęstość mineralną kości, przez co zmniejsza się wyraźnie ryzyko wystąpienia osteoporozy u osób dorosłych. U osób dorosłych natomiast, zaleca się przyjmowanie do trzech porcji produktów mlecznych na dobę, co będzie wiązać się z poprawą stanu kości. W badaniach z udziałem kobiet i mężczyzn w wieku średnim i starszym wykluczono związek między przyjmowaniem mleka a ryzykiem złamania biodra. Wykazano także, że każda szklanka mleka wiąże się ze zmniejszaniem ryzyka złamania biodra o 10% u mężczyzn. Mleko a nowotwory Kolejne twierdzenie dotyczy wpływu mleka na rozwój procesu tworzenia nowotworów. Czy to prawda? Sprawdzając opinie różnych towarzystw naukowych, żadne z nich nie wskazuje mleka jako żywności o działaniu kancerogennym. Można nawet twierdzić – na podstawie dostępnych badań naukowych – że mleko istotnie zmniejsza ryzyko zachorowania na np. raka jelita grubego (gdyż tutaj ochronę nadaje duża zawartość wapnia), raka pęcherza moczowego, żołądka czy też raka piersi. Nie odnotowano też żadnej zależności między spożywaniem mleka a rozwojem raka trzustki, jajnika czy płuc. Jedyny związek, jaki możemy zaobserwować, jest między dietą bogatą w wapń a występowaniem raka gruczołu krokowego. Czy mleko powoduje problemy skórne? Niektórzy uważają, że spożywanie mleka może powodować trądzik zwyczajny. Jak się okazuje, trądzik należy do najczęstszych chorób skóry – występuje aż u ok. 80% osób między 11 a 30 rokiem życia. U większości chorych schorzenie przebiega łagodnie, ale u ok. 15% pojawiają się ciężkie stany zapalne. Gdy sprawdzimy przyczyny powstawania trądziku, są one bardzo złożone, a należą do nich np. nadmierna produkcja łoju, rozwijający się w organizmie stan zapalny, duże stężenie wolnych androgenów, zmniejszone stężenie estrogenów. Wiele osób sądzi, że trądzik i inne problemy skórne mogą być jednak powodowane mlekiem – podobnie jak np. żywnością przetworzoną o wysokim indeksie glikemicznym. Prawdą jest, że spożywanie mleka zwiększa stężenie insuliny we krwi oraz IGF-1, które wpływają na większą produkcję łoju. Udowodniono, że to głównie białka mleka krowiego są przyczyną wzrostu IGF-1 – dlatego np. wzmagają się zmiany trądzikowe u osób spożywających odżywki białkowe. Co ciekawe, według autorów tychże badań, problemy skórne występowały tylko u osób, które przyjmowały mleko odtłuszczone. Mleko pełnotłuste nie powodowało takich zmian, co można tłumaczyć występowaniem w nim estrogenów, które działają ochronnie. Jaki jest wniosek? Mleko samo w sobie z całą pewnością nie powoduje trądziku, ale u niektórych osób może nasilać zmiany trądzikowe poprzez pobudzanie organizmu do większego wydzielania łoju. Przy czym taka sytuacja dotyczy głównie spożywania mleka odtłuszczonego lub produktów na bazie białka mleka – np. odżywek białkowych. Mleko a powodowanie stanów zapalnych Stany zapalne w dużej mierze związane są z codzienną dietą. Z reguły produkty mleczne, a zwłaszcza te, które są fermentowane, mają silne właściwości przeciwzapalne. Wyjątkiem są osoby, które mają alergię na białko mleka krowiego. U takich osób naturalnie występuje reakcja zapalna w odpowiedzi na alergen. Zatem jeśli nie masz alergii na laktozę, mleko będzie działać dla Twojego organizmu przeciwzapalnie. Mleko u dzieci z astmą – zakazane? Niektórzy rodzice ograniczają w diecie dzieci z astmą mleko krowie oraz jego przetwory, uważając, że produkty te nasilają objawy, ponieważ zwiększa się wydzielanie śluzu. Takie przekonanie wynika prawdopodobnie z tradycyjnej medycyny chińskiej, według której mleko jest śluzotwórcze. Taka teza ma słabe dowody naukowe – zwykle pogląd ten podzielają po prostu autorzy poradników dla rodziców. Większość badań pokazuje natomiast korzystne działanie mleka. Na przykład przeprowadzono badania na grupie osób przeziębionych, u których odnotowano, że mleko nie wiązało się z żadnym nasileniem wydzieliny z nosa, kaszlu czy problemów z oddychaniem. Jedyne, co można by było podpiąć pod twierdzenie, że mleko powoduje większą produkcję śluzu – a może bardziej, że zwiększa się dyskomfort – to fakt, że mleko (ale nie tylko zwierzęce – także roślinne) ma cechy organoleptyczne i może zagęszczać ślinę i powodować uczucie obecności śluzu w jamie ustnej. Ale nie ma żadnych rzetelnych badań, które potwierdzałyby, że mleko zwiększa produkcję śluzu. Podsumowanie: fakty na temat mleka Jako podsumowanie, zbierzmy powyższe rozważania w kilka krótkich punktów: mleko ma bogaty skład zawierający substancje bardzo istotne dla organizmu, większość ludzi nie ma alergii na białko mleka krowiego, ponad 60% dorosłych i 80% dzieci toleruje laktozę, osoby z nietolerancją laktozy mogą pić 1 szklankę pełnotłustego mleka, spożycie mleka zmniejsza ryzyko osteoporozy, spożycie mleka zmniejsza ryzyko wystąpienia wielu nowotworów (wyjątkiem jest rak gruczołu krokowego), białko mleka krowiego może nasilać trądzik, ale nie jest jego przyczyną, mleko ma działanie przeciwzapalne (wyjątkiem są osoby z alergią na białko mleka krowiego – u nich występuje reakcja zapalna w kontakcie z mlekiem), mleko nie powoduje zwiększonej produkcji śluzu – może być bez obaw podawane osobom z astmą, zaleca się spożycie 2-3 porcji mleka dziennie, produkty mleczne fermentowane zawierają korzystne dla flory bakteryjnej probiotyki. Bibliografia Bischoff-Ferrari Dawson-Hughes B., Baron i wsp.: Milk intake and risk of hip fracture in men and women: A meta-analysis of prospective cohort studies. J. Bone Miner. Res. 2011; 26 (4). Deng Y., Misselwitz B., Dai N. i wsp.: Lactose Intolerance in Adults: Biological Mechanism and Dietary Management. Nutrients. 2015; 7 (9). Guetouache M., Bettache G., Medjekal S.: Composition and nutritional value of raw milk. Issues Biol. Sci. Pharm. Res. 2014; 2 (10), źródło: Kunachowicz H., Nadolna I., Przygoda B. i wsp.: Tabele składu i wartości odżywczej żywności. Warszawa 2017. Szepietowski J., Kapińska-Mrowiecka M., Kaszuba A. i wsp.: Trądzik zwyczajny: Patogeneza i leczenie. Konsensus Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego. Przegl. Dermatol. 2012; 99 (6). Wadolowska L., Sobas K., Szczepanska i wsp.: Dairy products, dietary calcium and bone health: possibility of prevention of osteoporosis in women: the Polish experience. Nutrients 2013; 5 (7). Durbas M., Kontrowersje wokół spożycia mleka krowiego i jego przetworów, źródło: Hasło „mleko” - Wikipedia: Informacja serwisu PAP: W pigułce Mleko jest źródłem pełnowartościowego i dobrze przyswajalnego białka, lekkostrawnego tłuszczu oraz zawiera znaczne ilości wapnia Spożycie mleka krowiego może wywoływać objawy nietolerancji laktozy. Jednakże problem ten dotyczy tylko ok. 5-20% Polaków Ze spożycia mleka powinny zrezygnować osoby uczulone na białka mleka krowiego Mleko nie wypłukuje wapnia z kości, wręcz przeciwnie - zwiększa ich gęstość mineralną Mleko nie powoduje zakwaszenia organizmu Mleko nie wpływa na zwiększenie wydzielania śluzu u osób zdrowych. Jednakże może on powstawać w przebiegu reakcji obronnej organizmu u osób z alergią na białka mleka Naturalna obecność hormonów w mleku nie ma znaczenia dla zdrowia człowieka Ze względu na ścisłe wymogi prawne, praktycznie nie zdarza się, aby w mleku przeznaczonym dla konsumentów obecne były antybiotyki Mleko może zmniejszać ryzyko rozwoju nowotworów jelita grubego i odbytnicy. Z drugiej strony może zwiększać ryzyko wystąpienia raka prostaty Mleko - skład Mleko zawiera w swoim składzie wiele różnych związków odżywczych. Wśród najważniejszych składników wpływających na zdrowie człowieka wymienia się przede wszystkim: pełnowartościowe białko (w tym białko serwatkowe i kazeinę), lekkostrawne tłuszcze, laktozę, wapń, fosfor, witaminę B2 i B12. W mniej znaczących ilościach obecne są również: potas, magnez, cynk i witaminy: B1, A, D, E, K. uwaga! Ze względu na obecność aminokwasu – fenyloalaniny, mleko nie może być spożywane przez osoby chore na fenyloketonurię Tabela 1. Zawartość wybranych witamin w mleku krowim. Witamina Zawartość składnika w 100 g Zawartość składnika w 1 szklance Pokrycie zapotrzebowania przez spożycie 1 szklanki Witamina A (µg) 25 63 7,9% Witamina D (µg) 0,02 0,05 0,01% Witamina E (mg) 0,07 0,18 0,015% Witamina B2 (mg) 0,17 0,42 29% Witamina B12 (µg) 0,4 1,0 40% Skład mleka krowiego zależy od wielu czynników W składzie mleka można znaleźć bardzo dużo różnych związków: białek, tłuszczów, węglowodanów, witamin i składników mineralnych. Zawartość poszczególnych składników mleka różni się w zależności od rasy zwierzęcia, jego stanu odżywienia, okresu laktacji, metod chowu oraz czynników środowiskowych. Na ostateczny skład mleka ma również wpływ obróbki termicznej, tj. czy mleko zostało poddane pasteryzacji, czy też sterylizacji (UHT). Mleko jest produktem niskokalorycznym Mleko dostarcza niewielką ilość kalorii. Kaloryczność mleka zależy głównie od zawartości w nim tłuszczu. Mleko chude o zawartości 0,5% tłuszczu dostarcza ok. 39 kcal/100 ml, natomiast mleko tłuste o zawartości 3,2% tłuszczu dostarcza ok. 64 kcal/100 ml. Oznacza to, że jedna szklanka mleka (250 ml) dostarcza w zależności od rodzaju mleka ok. 97,5 – 160 kcal. Białko zawarte w mleku jest pełnowartościowe i łatwo przyswajalne Wśród białek mleka można wymienić dwie główne frakcje: białka serwatkowe (stanowiące ok. 20% udziału) i białka kazeinowe (stanowiące ok. 80% udziału). Zawartość białka w mleku waha się na poziomie ok. 3-3,5%, czyli w 100 ml mleka znajduje się ok. 3-3,5 g białka. Białko obecne w mleku cechuje się wysoką wartością biologiczną. Jest ono źródłem wielu aminokwasów egzogennych (niewytwarzanych w organizmie człowieka), takich jak: lizyna, leucyna, walina, izoleucyna, fenyloalanina i treonina. Ponadto białka mleka charakteryzują się wysoką strawnością i biodostępnością (przyswajalnością). W wyniku rozkładu białek (tzw. hydrolizy) powstają związki o mniejszej masie cząsteczkowej, nazywane peptydami. Należą do nich laktoferryna, laktoperoksydaza, lizozym. Wymienionym peptydom przypisuje się szerokie właściwości prozdrowotne. Tłuszcz mleczny jest najlepiej strawnym tłuszczem pochodzenia zwierzęcego Tłuszcz mleczny zbudowany jest w ok. 70% z nasyconych kwasów tłuszczowych. Pozostałe 30% stanowią tłuszcze nienasycone. Zawartość tłuszczu w mleku wynosi ok. 3,5 g, jednakże należy pamiętać, że jego wysokość jest uzależniona od rodzaju mleka (np. mleko chude, pełnotłuste). Tłuszcze obecne w mleku występują w postaci zawiesiny rozproszonych, niewielkich kuleczek w wodzie i dlatego też są one bardzo łatwo strawne. Uważa się, że strawność tłuszczu mlecznego może wynosić nawet 99%. Jednym z najważniejszych kwasów tłuszczowych występujących w mleku krowim jest sprzężony kwas linolowy (CLA). Mleko krowie zawiera również cholesterol. Jednakże w mleku odtłuszczonym jego poziom jest bardzo niski (ok. 3 mg/100 g). Nieco więcej jest cholesterolu w mleku pełnotłustym (ok. 12-16 mg/100 g). Mleko zawiera dużo dobrze przyswajalnego wapnia Wapń występuje w mleku w ilości ok. 125 mg / 100 ml. Oznacza to, że jedna szklanka mleka (250 ml) pokrywa dzienne zapotrzebowanie organizmu na wapń aż w ok. 31-39%. Wapń obecny w mleku (i innych produktach mlecznych) jest stosunkowo dobrze przyswajalny ( ze względu na obecność laktozy) w porównaniu z innymi produktami spożywczymi. Jego przyswajalność wynosi ok. 32%. Dla porównania, przyswajalność wapnia z innych źródeł wygląda następująco: szpinak (5,1%), bataty (22,2%), biała fasola (21,8%), brokuły (61,3%). W składzie produktów spożywczych istotny jest również stosunek wapnia do fosforu. Powinien on wynosić przynajmniej 1:3 (choć w niektórych opracowaniach można znaleźć informację o stosunku 1:1). Jest to ważne z tego względu, że nadmiar fosforu w diecie hamuje wchłanianie wapnia. W mleku stosunek wapnia do fosforu jest korzystny i wynosi ok. 1,4 : 1. Mleko a nietolerancja laktozy i alergie pokarmowe Spożycie mleka związane jest z nietolerancją laktozy Laktoza (nazywana inaczej cukrem mlecznym) jest dwucukrem, czyli cząsteczką zbudowaną z dwóch cukrów prostych: glukozy i galaktozy, które powstają w wyniku jej trawienia w przewodzie pokarmowym człowieka. Zawartość laktozy w mleku krowim wynosi ok. 4-5%. Laktoza nadaje mleku nieco słodki posmak. Obecność cukru – laktozy może być przyczyną wystąpienia niekorzystnego zjawiska, jakim jest tzw. nietolerancja laktozy. Laktoza w przewodzie pokarmowym człowieka powinna ulec strawieniu. W tym celu organizm wykorzystuje enzym – laktazę, która rozbija cząsteczkę laktozy do glukozy i galaktozy. Jednakże wraz z wiekiem obserwuje się niższą produkcję tego enzymu. Może skutkować to pojawieniem się wspomnianej nietolerancji. Szacunkowe dane wskazują, że na nietolerancję laktozy może cierpieć ok. 70% dorosłych osób. Należy zaznaczyć, że liczba ta dotyczy populacji ogółem, natomiast częstotliwość występowania tej dolegliwości jest odmienna w różnych rejonach świata. Dla przykładu, ok. 90% populacji azjatyckiej nie toleruje laktozy, zaś w Europie skala tego problemu jest zdecydowanie niższa. Na nietolerancję laktozy cierpi tylko ok. 5% mieszkańców Europy Północnej i Centralnej i ok. 20% osób zamieszkujących Europę Południową. Objawami nietolerancji laktozy są dolegliwości żołądkowo-jelitowe W przypadku spożycia produktów bogatych w laktozę mogą wystąpić takie objawy jak: Nudności Bóle brzucha Biegunka Uczucie przelewania Kolki Wzdęcia Wymienione symptomy pojawiają się najczęściej po ok. 0,5-2h od momentu spożycia produktów zawierających laktozę. U wielu osób ze stwierdzoną klinicznie nietolerancją laktozy, spożycie niewielkich ilości cukru mlecznego (ok. 10-12 g) nie powinno spowodować wystąpienia niepożądanych objawów. Oznacza to, że jedna szklanka mleka (250 ml) nie powinna wywołać żadnych dolegliwości. W sprzedaży dostępne są mleka bezlaktozowe. Dlatego też w przypadku dużej wrażliwości osobniczej na niskie stężenia laktozy, mogą być one alternatywą dla zwykłego mleka. Aby zapobiec wystąpieniu objawów nietolerancji laktozy można również skorzystać z obecnych na rynku enzymów laktazy, sprzedawanych w postaci tabletek/kapsułek. Taką kapsułkę należy podać przed spożyciem mleka lub innego produktu zawierającego laktozę. Warto zaznaczyć, że nietolerancja na laktozę może być przejściowa i występować np. w przebiegu niektórych chorób (np. chorób zapalnych jelit). Wraz z wyzdrowieniem może nastąpić poprawa tolerancji laktozy. Mleko może wywoływać alergie pokarmowe Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 1169/2011 z dnia 25 października 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności, mleko zostało wpisane na listę substancji lub produktów powodujących alergię. Oznacza to, że mleko zostało uznane za alergen. Z tego też powodu wszyscy producenci żywności są zobligowani do zamieszczania (w wyraźny sposób) na etykietach produktów spożywczych informacji o obecności mleka. Alergia na mleko wynika głównie z obecności w nim specyficznych białek (głownie alfa- i beta-laktoglobulin). Ogólnie w mleku występuje ok. 20-30 różnych białek, które mogą uczulać. Dlatego też zamiennie, bardzo często mówi się o alergii na białka mleka. Problem występowania alergii na mleko jest stosunkowo niewielki i dotyczy ok. 2 – 7,5% dzieci, szczególnie w wieku poniżej 5 roku życia. Wynika to ze słabo rozwiniętego ich układu odpornościowego. W wielu przypadkach, pomiędzy 3, a 8 rokiem życia alergia na mleko może ustąpić. W przypadku osób dorosłych, alergia ta obejmuje tylko 0,5% populacji. uwaga! W sytuacji alergii na mleko krowie, nie można jako alternatywy stosować mleka koziego, czy też owczego. Z dużym prawdopodobieństwem będą one również przyczyną wystąpienia alergii Objawy kliniczne alergii na białko krowie mogą być związane z przewodem pokarmowym, układem oddechowym czy też skórą. Do najczęściej występujących symptomów alergii na mleko zalicza się: Wymioty Kichanie Napadowy suchy kaszel Łzawienie Wysypkę Pokrzywkę Rumień Świąd jamy ustnej Refluks żołądkowo-jelitowy Nudności Bóle brzucha Biegunkę Mleko a nowotwory Nie można jednoznacznie stwierdzić, czy mleko i produkty mleczna zmniejszają lub zwiększają ryzyko rozwoju nowotworów. W przypadku różnych typów nowotworów wnioski pochodzące z różnych doświadczeń są odmienne. Mleko i produkty mleczne mogą obniżać ryzyko wystąpienia raka jelita grubego i raka odbytnicy Metaanaliza 19 badań kohortowych przeprowadzona przez Aune i wsp. wskazała, że spożycie mleka i produktów mlecznych ogółem było związane z obniżeniem ryzyka raka jelita grubego. Analiza 60 badań obserwacyjnych dowiodła, że konsumpcja mleka i produktów mlecznych zmniejsza ryzyko raka okrężnicy. Ralston i wsp. na podstawie opracowanej przez nich metaanalizy stwierdzili, że mężczyźni spożywający 525 g mleka dziennie, mieli 26% mniejsze ryzyko zachorowania na raka odbytnicy. Mleko prawdopodobnie zmniejsza ryzyko raka pęcherza moczowego i raka piersi Metaanaliza przeprowadzona przez Mao i wsp., którą objęto 19 badań wykazała, że osoby spożywające większe ilości mleka charakteryzują się mniejszym ryzykiem wystąpienia raka pęcherza moczowego. Jednakże taką zależność stwierdzono wyłącznie dla osób zamieszkujących Azję i Amerykę Północną. W przypadku Europejczyków nie potwierdzono takiego działania. Wyniki metaanalizy obejmującej 22 prospektywne badania kohortowe wykazały, że kobiety spożywające wysokie (> 600 g / dzień) i umiarkowane (400 – 600 g / dzień) ilości nabiału cechowały się niższym ryzykiem rozwoju raka piersi (odpowiednio o 10 i 6%), w porównaniu do kobiet spożywających niskie ilości produktów mlecznych (< 400 g / dzień). Mleko może zwiększać ryzyko raka prostaty i żołądka Wysokie spożycie produktów mlecznych, mleka, serów może zwiększać ryzyko raka gruczołu krokowego (prostaty). Takie wnioski wyciągnięto na podstawie przeprowadzonej metaanalizy 32 badań kohortowych. Wpływ produktów mlecznych na występowanie raka żołądka nie jest jednoznacznie potwierdzony. Jednakże wydaje się, że mleko może zwiększać ryzyko rozwoju raka żołądka. Wyniki metaanalizy opublikowanej w 2018 roku wskazały, że spożycie nabiału może wpływać na zwiększenie ryzyka raka żołądka. Lu i wsp. wykazali, że całkowite spożycie produktów mlecznych nie ma istotnego wpływu na zwiększenie ryzyka śmiertelności z powodu nowotworów, podczas gdy niskie spożycie mleka może zmniejszać ryzyko względne. Jednakże odnotowano, że spożycie mleka pełnego przez mężczyzn przyczyniło się do znacznego zwiększenia śmiertelności (o 50%) z powodu raka prostaty. Z drugiej strony, Guo i wsp. w metaanalizie obejmującej 17 badań kliniczno-kontrolnych i 6 badań kohortowych stwierdzili, że spożycie mleka nie ma związku z ryzykiem rozwoju raka żołądka. Brak wpływu na ryzyko raka endometrium i raka płuc Nie stwierdzono wpływu spożycia mleka na ryzyko wystąpienia raka endometrium. Zkolei Li i wsp. zauważyli, że u kobiet z wyższym wskaźnikiem masy ciała (BMI) spożycie produktów mlecznych wiązało się z mniejszym o 34% ryzykiem wystąpienia raka endometrium. Wyniki tych badań są rozbieżne, dlatego trudno jest jednoznacznie stwierdzić, jaki jest wpływa spożycie mleka na ryzyko raka endometrium. Metaanaliza 8 badań prospektywnych, w których uczestniczyło łącznie 61 901 osób nie wykazała związku pomiędzy konsumpcją produktów mlecznych a ryzykiem raka płuc. Mleko a wpływ na kości Mleko i produkty mleczne zawierają wiele cennych składników odżywczych, które są niezbędne do budowy silnych kości w dzieciństwie oraz utrzymania ich gęstości w wieku podeszłym. Mają one za zadanie zmniejszać ryzyko osteoporozy i złamań kości. Komisja Europejska uznała, że związki takie jak: białko, wapń, fosfor, magnez, mangan, cynk, witamina D i witamina K są potrzebne do utrzymania prawidłowych kości. Warto zauważyć, że składniki te (z wyjątkiem witaminy D) są obecne w znacznych ilościach w mleku i produktach mlecznych. Mleko i produkty mleczne mogą zwiększać gęstość i zawartość mineralną kości (BMD i BMC). Metaanaliza obejmująca 11 badań randomizowanych, w których udział wzięło łącznie 2397 uczestników wykazała, że u osób, które spożywały większe ilości mleka nastąpił wzrost (o 40,3%) zawartości mineralnej kości (BMC, ang. Bone Mineral Content), w porównaniu do grupy kontrolnej. Co więcej u osób spożywających mleko nastąpił spadek zawartości N-końcowego usieciowanego telopeptydu kolagenu typu I (NTX) w moczu, który jest markerem (wskaźnikiem) resorpcji ("rozpuszczania" tkanki kostnej). Osoby spożywające mleko miały również niższy poziom osteokalcyny - białka, którego wzrost we krwi obserwowany jest w przypadku osteoporozy. Przegląd systematyczny opublikowany na łamach czasopisma Current Developments in Nutrition dostarczył dowodów potwierdzających korzystny wpływ produktów mlecznych na zdrowie kości. W opracowaniu tym zauważono, że w 8 z 11 kontrolowanych badań randomizowanych wskazano, że spożycie nabiału przyczynia się do zwiększenia zawartości mineralnej kości (BMC) oraz gęstości mineralnej kości (BMD, ang. Bone Mineral Density). Badanie przeprowadzone z udziałem 1479 starszych Japończyków (średnia wieku 73 lata) charakteryzujących się stosunkowo niską podażą wapnia pokazało, że spożycie mleka wiązało się z tendencją do zwiększenia gęstości mineralnej kości. W metaanalizie Huncharka i wsp. stwierdzono, że spożycie produktów mlecznych, połączone (lub nie) z suplementacją witaminy D zwiększało gęstość mineralną kości i kręgosłupa w odcinku lędźwiowym u dzieci z niskim wyjściowym spożyciem mleka, podczas gdy nie stwierdzono takiego efektu u dzieci z wysokim wyjściowym spożyciem mleka. W związku z tym może istnieć próg, powyżej którego zwiększone spożycie mleka i produktów mlecznych nie przynosi dodatkowych korzyści w kontekście zdrowia kości. Badanie przeprowadzone z udziałem 4797 uczestników w wieku 66-96 lat wskazało, że regularne spożywanie mleka przez całe życie, od wieku dojrzewania do wieku starczego wiąże się z wyższa gęstością mineralną kości (BMD) i wyższą zawartością mineralną kości (BMC). W randomizowanym badaniu z grupą kontrolną, wykonanym na małej populacji Chinek (36 osób) będących w ciąży stwierdzono, że podawanie codziennie 45 g mleka w proszku (dostarczającego 350 mg wapnia), spowodowało wzrost gęstości mineralnej kręgosłupa, a także związane było ze zmniejszeniem resorpcji („rozpuszczania”) kości u kobiet z nawykowym niskim spożyciem wapnia. Spożycie mleka nie wiąże się ze zwiększonym ryzykiem złamań Zwolennicy odmiennego zdania postulują, że mleko „wypłukuje” wapń z kości i może w ten sposób prowadzić do rozwoju osteoporozy i być przyczyną złamań kości. Uważają oni, że wysokie spożycie białka (np. wraz z mlekiem) wpływa na zwiększenie wydalania wapnia z moczem, powodując jego utratę z kości. Jednakże wykazano, że prawdopodobnie wzmożone wydalanie wapnia jest efektem zwiększonego jego wchłaniania w jelitach spowodowanego stosowaniem diety wysokobiałkowej. W 2014 roku opublikowano wyniki dużych badań kohortowych z udziałem szwedzkich kobiet dotyczące związku pomiędzy spożyciem mleka, a ryzykiem złamań. Autorzy doświadczenia odnotowali, że kobiety, które spożywały 3 i więcej szklanek mleka dziennie miały wyższe ryzyko złamania szyjki kości udowej. Z każdą następną szklanką mleka ryzyko złamań rosło o 2-9%. Jednakże po ukazaniu się opracowanych wyników badań, środowisko naukowców zwróciło uwagę na wiele popełnionych w trakcie doświadczenia błędów metodologicznych i zanegowało uzyskane w doświadczeniu efekty. Wyniki metaanalizy 6 badan prospektywnych, do których włączono 195 102 uczestniczek pokazały, że nie ma istotnego związku pomiędzy spożyciem mleka, a ryzykiem złamań szyjki kości udowej u dorosłych kobiet. Również w innych badaniach, w których udział wzięło 39 563 kobiet i mężczyzn stwierdzono, że niskie spożycie mleka nie ma związku ze wzrostem ryzyka złamań szyjki kości udowej. Opublikowana w 2018 roku metaanaliza badań kliniczno-kontrolnych dostarczyła wniosków, że uczestnicy badań, którzy spożywali najwyższe ilości mleka mieli o 29% mniejsze ryzyko złamania szyjki kości udowej. W prospektywnym badaniu kohortowym zauważono, że spożycie mleka w latach młodzieńczych nie wiązało się z niższym ryzykiem złamania biodra u starszych kobiet. Zamiast tego zaobserwowano znaczący wzrost ryzyka złamań (o 9%) u mężczyzn w przypadku każdej dodatkowo spożytej szklanki mleka dziennie w okresie młodzieńczym. Z kolei metaanaliza 10 badań kohortowych wskazała na brak wystarczających dowodów, aby jednoznacznie stwierdzić związek pomiędzy spożyciem mleka, a ryzykiem złamania biodra. Wśród dzieci długotrwałe unikanie mleka jest związane z niższym wzrostem, niższą gęstością kości i około 2,7 razy większym ryzykiem złamań kości przed ukończeniem dojrzałości płciowej. Wysoce prawdopodobne jest, że spożycie mleka i produktów mlecznych może przyczyniać się do zapewnienia większej gęstości kości, co w konsekwencji może w pewnym stopniu hamować ryzyko rozwoju np. osteoporozy. Nie ma dostatecznie silnych dowodów, aby sądzić, że wysoka podaż mleka (i zarazem białek mleka) na skutek wydalania większych ilości wapnia mogła zwiększać ryzyko złamań. Brakuje również wystarczających dowodów, aby jednoznacznie stwierdzić, że picie mleka może chronić przed złamaniami. Mleko a zakwaszenie Mleko nie zakwasza organizmu Według opracowanego tzw. wskaźnika PRAL (ang. Potential Renal Acid Load) obliczono dla poszczególnych produktów spożywczych potencjalną zdolność obciążenia nerek kwasem. Inaczej mówiąc, PRAL wskazuje nam na potencjał zakwaszający poszczególnych składników naszej diety . Dla mleka przyznano wartość PRAL na poziomie ok. 0,7 mEq / 100 g, co oznacza, że produkt ten praktycznie nie ma żadnego wpływu na gospodarkę kwasowo-zasadową organizmu – a więc nie zakwasza. Gdyby nawet wartość tego współczynnika była wyższa, nie oznacza to od razu, że organizm zostałby „zakwaszony” po spożyciu danego produktu. Organizm człowieka posiada bardzo dobre mechanizmy adaptacyjne, które pozwalają na utrzymanie stałego pH krwi. Za ich prawidłowe funkcjonowanie odpowiedzialne są nerki i płuca. Dlatego też dieta ma bardzo niewielki wpływ na pH krwi i tylko nieco większy na pH moczu. Jednakże zmiany te nie mają żadnego wpływu na stan naszego zdrowia. Mleko a nadprodukcja śluzu Mleko nie wpływa na istotne zwiększenie produkcji śluzu Śluz jest naturalnie wytwarzanym filmem pokrywającym powierzchnię błony śluzowej przewodu pokarmowego i dróg oddechowych. Jego zadaniem jest ochrona organizmu przed różnymi podrażnieniami – mechanicznymi, chemicznymi i termicznymi. Składa się on z wody, mucyn (mieszaniny mukopolisacharydów i glikoprotein bogatych w kwas sialowy), lizozymu, immunoglobulin, soli nieorganicznych i leukocytów. Wśród niektórych opinii można znaleźć informacje, że spożywanie mleka i produktów mlecznych zwiększa wytwarzanie śluzu w górnych i dolnych drogach oddechowych i dlatego też produkty te powinny zostać usunięte z diety. Możliwe jest, że spożycie mleka zwiększa lepkość i „grubość” śluzu, w wyniku jego mieszania się ze śliną, prowadząc do flokulacji (łączenia się różnych substancji w większe agregaty i tworzenia się mętnych zawiesin). Tworzenie takich mieszanin może wywoływać specyficzne uczucie w ustach i przełyku, a odczucie to może być mylnie postrzegane z dodatkowym wytwarzaniem śluzu. W przeprowadzonym badaniu randomizowanym z podwójnie ślepą próbą poświęconemu analizie wpływu spożycia mleka na powstawanie śluzu zaobserwowano, że uczestnicy, którzy wierzyli w śluzotwórcze właściwości mleka, częściej deklarowali negatywne odczucia po spożyciu mleka ( takie jak potrzebę częstego połykania śliny, trudności w połykaniu śliny, odczucie „powłoki” pokrywającej usta) niż osoby, które nie wierzyły w takie działanie. Jednakże „siła” tych odczuć nie była znacząca. Co ciekawe, uczucie tworzenia się śluzu zostało odnotowane nie tylko w grupie osób spożywających mleko krowie, lecz również wśród uczestników spożywających napój na bazie soi (przypominający pod względem odczuć sensorycznych mleko). Wyniki tych badań wskazują, że uczucie powstawania śluzu to bardziej autosugestia. Mleko a obecność hormonów Hormony zawarte w mleku nie wpływają na zdrowie Wśród niektórych osób panuje przekonanie, że mleko krowie zawiera hormony, przez co nie powinno być spożywane. Prawdą jest, że mleko krowie, jak i mleko ludzkie czy też innych ssaków zawiera w swoim składzie naturalnie występujące hormony. Jednakże ich obecność nie dyskwalifikuje mleka, jako elementu codziennej diety. Mleko i produkty mleczne dostarczają ok. 60-70% puli estrogenów spożywanych wraz z produktami pochodzenia zwierzęcego. Przeprowadzone badania wykazały jednak, że ilość aktywnych estrogenów w produktach mlecznych jest zbyt niska, aby wykazać aktywność biologiczną. W mleku krowim obecne są również progesterony. Jednakże brakuje wiedzy na temat działania tych hormonów i ich aktywnych metabolitów u osób spożywających produkty mleczne. Przeprowadzone badania wskazały, że bydlęcy hormon wzrostu jest biologicznie nieaktywny w organizmie ludzi. Ponadto w krajach Unii Europejskiej, stosowanie rekombinowanego bydlęcego hormonu wzrostu (rBST, ang. Recombinant Bovine Somatotopin) jest zabronione. Mleko a obecność antybiotyków Antybiotyki są obecne w mleku bardzo rzadko W związku z częstym i czasem nielegalnym używaniem antybiotyków w celach terapeutycznych i profilaktycznych w hodowli bydła, jedną z tez, związaną ze szkodliwością mleka jest jego zanieczyszczenie resztkami antybiotyków użytych przez hodowców. Pojawia się wiele publikacji wskazujących na obecność resztek penicyliny i innych leków, mogących powodować odporność na te antybiotyki wśród ludzi, po spożyciu ich z mlekiem. Rozporządzenie Komisji UE nr 37/2010 z dnia 22 grudnia 2009 r. określa maksymalne limity pozostałości stosowanych leków (w tym antybiotyków) u zwierząt. Niezastosowanie się do uregulowań ma swoje konsekwencje prawne. Zwierzęta leczone np. antybiotykami poddawane są okresowi karencji. Oznacza to, że przez ściśle określony czas wstrzymuje się wykorzystanie zwierząt hodowlanych na cele konsumpcyjne. Istnieją instytucje państwowe, które zajmują się kontrolą obecności substancji przeciwbakteryjnych w produktach pochodzenia zwierzęcego. Wprowadzony w XX wieku system RASFF (ang. Rapid Alert System for Food and Feed) ma na celu jak najszybsze powiadomienie krajów europejskich o możliwym niebezpieczeństwie powiązanym z zanieczyszczeniami żywności lub pasz. W latach 2003-2014 do systemu wpłynęło poniżej 40 zgłoszeń w całej Unii Europejskiej dotyczących pozostałości antybiotyków w mleku przeznaczonym do dystrybucji. Na przestrzeni ostatnich lat wyraźnie widać tendencję spadkową. Większość zgłoszeń pojawiło się na początku XXI wieku. W latach 2010, 2012 i 2013 nie było natomiast ani jednego powiadomienia. Przez dwanaście lat tylko cztery zgłoszenia dotyczyły mleka zakwestionowanego, pozyskanego z terenu Polski. Nie jest to więc bardzo powszechny problem. Potwierdzenie tej tezy można znaleźć w dodatkowych badaniach publikowanych na terenie UE. Pokazują one, że próbki mleka pobrane bezpośrednio od hodowców nie wykazują przekroczonej dopuszczalnej wartości zawartości produktów leczniczych używanych w hodowli zwierząt. Problem obecności niedozwolonych stężeń antybiotyków w produktach zwierzęcych wydaje się być marginalny. Jednakże obecność pozostałości substancji o właściwościach przeciwbakteryjnych może mieć konsekwencje zdrowotne. Wśród tych poważniejszych wymienia się możliwość wystąpienia reakcji alergicznych (np. wstrząsu anafilaktycznego i atopowego zapalenia skóry) i działanie nefrotoksyczne (uszkadzające nerki). Obecność antybiotyków w żywności może być również przyczyną niedokrwistości aplastycznej czy też zaburzenia flory bakteryjnej przewodu pokarmowego. Mleko a trądzik Mleko może być przyczyną wystąpienia trądziku Istnieją twarde dowody naukowe wskazujące, że spożywanie mleka może być przyczyną rozwoju trądziku. Obszerna metaanaliza 13 badań obserwacyjnych obejmująca 71 819 osób badanych wykazała, że istnieje związek pomiędzy spożyciem mleka, a ryzykiem wystąpienia trądziku. Co ciekawe, stwierdzono istotną zależność pomiędzy konsumpcją mleka i ryzykiem wystąpienia trądziku w populacji amerykańskiej i europejskiej. Nie odnotowano natomiast takiego związku u osób zamieszkujących tereny Azji i Afryki. Osoby pijące mleko w porównaniu z tymi, które w swojej diecie całkowicie je weliminowały miały o 16% większe ryzyko zmian trądzikowych. Ponadto znacznie silniejszy efekt widoczny był u osób pijących mleko odtłuszczone w porównaniu do spożywających pełnotłustą wersję produktu. Autorzy badań postawili hipotezę, że spożycie pełnotłustego mleka może wywołać większą sytość (z powodu wyższej zawartości tłuszczu). Z tego też powodu mleko odtłuszczone sprzyja większej jego konsumpcji, dostarczając jednocześnie większej ilości składników przyczyniających się do powstania trądziku. Wpływ mleka i produktów mlecznych został przeanalizowany przez Juhl i wsp. Autorzy przeprowadzili metaanalizę obejmującą 78 529 dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Stwierdzili oni, że konsumpcja produktów mlecznych, takich jak mleko, sery żółte i jogurty zwiększa ryzyko wystąpienia trądziku. Naukowcy wykazali również, że im wyższe było spożycie mleka, tym wyższe było ryzyko trądziku. Dodatkowo spożycie mleka odtłuszczonego i niskotłuszczowego powodowało wyższe ryzyko wystąpienia trądziku w porównaniu do spożywania mleka pełnotłustego. Wyniki metaanalizy przeprowadzonej przez Aghasi i wsp. potwierdziły, że konsumpcja mleka pełnego i mleka w proszku może przyczyniać się do występowania trądziku. Nie odnotowano związku pomiędzy spożyciem serów i jogurtów, a rozwojem trądziku. Przypuszcza się, że za to niekorzystne działanie mleka odpowiedzialne są zawarte w nim białka, które zwiększają poziom insulinopodobnego czynnika wzrostu (IGF-1, ang. Insulin Growth Factor). Mleko a wpływ na masę ciała Mleko nie powoduje wzrostu masy ciała Niektórzy przeciwnicy mleka twierdzą, iż jest ono tuczące i sprzyja odkładaniu się tkanki tłuszczowej. Aktualny stan wiedzy wskazuje, że mleko nie przyczynia się do rozwoju nadwagi i otyłości. W przeprowadzonym w 2011 roku przeglądzie systematycznym uwzględniającym 19 badań kohortowych oceniano związek pomiędzy spożyciem mleka a ryzykiem wystąpienia nadwagi / otyłości. Osiem badań (trzy z udziałem dzieci i pięć z udziałem dorosłych) wykazało ochronne działanie spożywania mleka przed zwiększeniem masy ciała. W siedmiu badaniach nie zaobserwowano żadnego działania. Tylko jedno badanie przeprowadzone wśród osób dorosłych wykazało negatywny wpływ na wzrost masy ciała Metaanaliza z 2012 roku przeprowadzona przez Abargouei i wsp. wykazała, iż zwiększone spożycie przetworów mlecznych bez ograniczenia energetycznego diety nie musi prowadzić do znaczącej zmiany masy lub składu ciała. Co więcej autorzy sugerują, iż dieta redukcyjna o wysokiej zawartości produktów nabiałowych może powodować większy spadek masy ciała, w tym tkanki tłuszczowej w porównaniu do konwencjonalnej diety redukcyjnej. Korzystne działanie mleka i jego przetworów może mieć znaczenie także w przypadku osób starszych. W kohortowym badaniu prospektywnym przeprowadzonym w 2016 roku zaobserwowano, iż większe spożycie produktów mlecznych może sprzyjać zapobieganiu przybierania na masie ciała przez kobiety w średnim i starszym wieku, które początkowo miały prawidłową masę ciała. Metaanaliza podsumowująca wyniki 37 badań randomizowanych z grupą kontrolną dotycząca zależności pomiędzy spożywaniem produktów mlecznych a masą i składem ciała osób dorosłych potwierdziła hipotezę, zgodnie, z którą wysokie spożycie produktów mlecznych z jednoczesnym wprowadzeniem diety redukcyjnej (z deficytem kalorycznym) powiązane jest z niższą masą ciała, niższą zawartością tkanki tłuszczowej, niższym obwodem talii oraz większą beztłuszczową masą ciała. Z kolei metaanaliza 10 prospektywnych badań kohortowych obejmujących 46 011 osób wykazała, że dzieci z grupy spożywającej największe ilości produktów mlecznych były o 38% mniej narażone na otyłość dziecięcą w porównaniu z tymi, które znalazły się w grupie o najniższym spożyciu tej grupy produktów. Dodatkowo ze zwiększeniem spożycia przetworów mlecznych o każdą 1 porcję więcej w ciągu dnia następowało zmniejszenie ilości tkanki tłuszczowej średnio o 0,65%, zaś ryzyko nadwagi/otyłości było o 13% niższe. Za procesy wpływające na kontrolę masy ciała odpowiedzialne są prawdopodobnie wysokiej jakości białka mleka, bogate w aminokwasy rozgałęzione (leucynę, izoleucynę oraz walinę), które umożliwiają wzrost beztłuszczowej masy ciała oraz spadek tłuszczowej masy ciała. Mleko a choroby układu krążenia Spożycie mleka nie powoduje chorób sercowo-naczyniowych Ze względu na obecność nasyconych kwasów tłuszczowych w mleku (stanowiących ok. 70% wszystkich kwasów tłuszczowych) można spotkać się z opinią, że mleko i produkty mleczne mogą być przyczyną rozwoju chorób układu krążenia. Dotychczasowo przeprowadzone badania naukowe pozwalają twierdzić, że mleko nie przyczynia się do występowania chorób sercowo-naczyniowych. Wyniki metaanalizy prospektywnych badań kohortowych, przeprowadzonych z udziałem 57 256 osób sugerują, że spożycie niskotłuszczowych produktów mlecznych i mleka może przyczyniać się do zapobiegania nadciśnienia tętniczego krwi, a nawet może obniżać ciśnienie krwi. Jednakże autorzy badania podkreślają, że ich sugestie powinny być potwierdzone w randomizowanych badaniach klinicznych z grupą kontrolną. Mechanizm, poprzez który mleko może wpływać na regulację ciśnienia krwi nie jest do końca poznany. Przypuszcza się, że prawdopodobnie bioaktywne peptydy obecne w mleku hamują działanie enzymu (konwertazy angiotensyny), zapobiegając zwężaniu naczyń krwionośnych i tym samym wzrostowi ciśnienia krwi. Dodatkowo zawarte w mleku składniki mineralne, takie jak wapń, potas czy magnez mogą korzystnie oddziaływać na naczynia krwionośne. Stwierdzono, że spożycie mleka i sera jest odwrotnie związane z ryzykiem udaru mózgu. Zaobserwowano, że spożycie mleka w ilości 200 g dziennie spowodowało zmniejszenie ryzyka udaru o 7%. Metaanaliza 22 badań przeprowadzona przez Li-Qiang i wsp. wskazała, że spożycie niskotłuszczowych produktów mlecznych i serów może chronić przed zachorowalnością na chorobę niedokrwienną serca. Inna metaanaliza będąca opracowaniem 27 doświadczeń dostarczyła dowodów potwierdzających korzystny wpływ konsumpcji produktów mlecznych ogółem na układ krążenia. Stwierdzono, że spożycie produktów mlecznych związane jest z mniejszym ryzykiem wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych. Na podstawie wykonanej metaanalizy, opublikowanej w 2017 roku zaobserwowano, że spożywanie produktów nabiałowych nie ma wpływu na umieralność z przyczyn sercowo-naczyniowych. Biorąc pod uwagę aktualne dowody naukowe można stwierdzić, że konsumpcja mleka i produktów mlecznych nie wykazuje negatywnego oddziaływania na układ krążenia człowieka. Z drugiej strony, nie można jednoznacznie stwierdzić, że mleko i produkty mleczne mają działanie dobroczynne w zakresie ich wpływu na choroby sercowo-naczyniowe. Mleko a cukrzyca Spożycie mleka nie wpływa na rozwój cukrzycy Przeprowadzone badania wskazują, że spożycie mleka i produktów mlecznych ma niewielkie znaczenie lub w ogóle nie ma wpływu na zwiększenia ryzyka cukrzycy typu 2. Metaanaliza autorstwa Tong i wsp. z 2011 roku wykazała 14% spadek ryzyka wystąpienia cukrzycy typu 2 w populacji o wyższym spożyciu produktów mlecznych w porównaniu do osób, u których podaż tych produktów była niska. Według badań, ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 2 można zmniejszyć o 5% spożywając produkty mleczne o różnej zawartości tłuszczu oraz o 10% spożywając produkty mleczne o niskiej zawartości tłuszczu. Aune i wsp. zaobserwowali, że spadek ryzyka wystąpienia cukrzycy typu 2 wiązał się ze spożyciem niskotłuszczowych produktów mlecznych: mleka, sera żółtego i jogurtu, natomiast nie zaobserwowano zależności w przypadku produktów pełnotłustych. Gao i wsp. zauważyli, że niewielki wzrost dziennego spożycia produktów mlecznych, takich jak niskotłuszczowy nabiał, ser i jogurt może przyczyniać się do zapobiegania cukrzycy typu 2. Jednakże autorzy opracowania wskazują, że wyciągnięte przez nich wnioski wymagają potwierdzenia w randomizowanych kontrolowanych badaniach klinicznych. Metaanaliza 3 badań kohortowych wykazała, że wyższe spożycie jogurtu wiąże się ze zmniejszonym ryzykiem cukrzycy typu 2, podczas gdy inne produkty mleczne oraz produkty mleczne ogółem nie są znacząco związane z występowaniem cukrzycy. Jedna z nowszych publikacji będąca metaanalizą 22 badań kohortowych z 2016 roku nie wykazała żadnej zależności pomiędzy piciem mleka a prawdopodobieństwem zachorowania na cukrzycę. Spór o mleko trwa od dobrych kilku lat. Wielu z nas nie wyobraża sobie dnia bez wypicia białej kawy czy zjedzenia porannej owsianki. Cenimy je za smak i wartościowe składniki, ale… nie brakuje też głosów, że mleko jednak bardziej szkodzi niż pomaga. Według jego przeciwników jest to produkt całkowicie zbyteczny i wręcz niezdrowy, który łatwo zastąpić np. napojami roślinnymi. Jak to jest w rzeczywistości? Odpowiada lekarz Anna Żelechowska. Dobroczynne działanie Składników i minerałów, które zawiera w sobie mleko jest z całą pewnością wiele. Z jego pomocą możemy dostarczyć naszemu organizmowi tak niezbędny do prawidłowej pracy wapń, a także fosfor, potas czy fluor. Jest ono także źródłem dobrze przyswajalnych tłuszczy oraz witamin np. A, B, D czy E. Są to pierwiastki, które zdecydowanie powinny znaleźć się w naszej diecie, bowiem dzięki nim gospodarka naszego organizmu może działać na odpowiednim, zbilansowanym poziomie, umożliwiając prawidłowe funkcjonowanie naszych kości, mięśni i pozostałych narządów ciała. W czym więc problem? Niestety mleko, które znajdujemy na sklepowych półkach jest wysoko przetworzone i pozbawione przez to części składników odżywczych. Poddawane jest ono pasteryzacji – to sposób konserwacji za pomocą odpowiednio dobranego podgrzewania produktu spożywczego do temperatury pomiędzy 72-100°C. Pozwala to zahamować wzrost drobnoustrojów chorobotwórczych lub zmieniających strukturę produktu enzymów. Dzięki temu może on stać długo w lodówce nie psując się, ale przy tym jego walory zdrowotne stają się znikome i dobroczynne działanie zawartych w mleku związków spada. Innym procesem, jakiemu poddaje się nabiał jest homogenizacja. Polega ona na mechanicznym rozdrobnieniu i zmieszaniu obecnych w mleku kuleczek tłuszczu (mimo, że naturalnie nie są one połączone). W ten sposób dochodzi do zmian w strukturze produktu (nie rozwarstwia się). W praktyce polega to na tym, że do naszego krwioobiegu zostają wchłonięte związki (np. homocysteina, blokująca żyły i tętnice, a także osłabiająca tkankę łączną), które odkładają się w ciele i mogą się przyczyniać do zawałów czy problemów z układem krążenia (gdyby nie homogenizacja nie zostałyby przyswojone). Podobnie dzieje się z pozostałym nabiałem np. jogurtami czy kefirami, które mimo, że w procesie homogenizacji zyskują walory smakowe, to tracą na wartościowości. Dodatkowo, dobrze wiedzieć, że wapń znajdujący się w krowim, pasteryzowanym mleku nie wchłania się do kości. Jest natomiast odkładany w tkankach miękkich i może przyczyniać się do wystąpienia miażdżycy czy zapaleń stawów. Dlaczego organizm nie toleruje mleka? Mleko krowie zawiera w sobie białko – kazeinę, która nie jest trawiona przez ludzki organizm z braku odpowiednich enzymów ją trawiących. W związku z tym, wielu z nas boryka się często z dolegliwościami ze strony układu trawiennego, których powodem może być właśnie występujące w nim białko – kazeina. Podrażnia ona układ pokarmowy, oddechowy lub bywa przyczyną dolegliwości skórnych. Dodatkowo może osadzać się na delikatnych błonach śluzowych (np. jelit), uniemożliwiając tym samym wchłanianie substancji odżywczych. Nietolerancja mleka u dorosłych może wynikać także z zaniku enzymu trawiącego laktozę – laktazy, przez co nie zostaje ona odpowiednio przyswojona. W konsekwencji, odkłada się w organizmie i staje się pożywką dla bakterii, powodując nieprzyjemne dolegliwości takie jak: wzdęcia, biegunki, bóle brzucha czy mdłości. Mleko krowie jest z założenia pokarmem dla nowonarodzonego cielęcia. Jego organizm posiada bowiem wszystkie potrzebne do jego strawienia enzymy. Podobnie zresztą jak u dorosłej krowy istnieją wszystkie czynniki, które umożliwiają przyswojenie np. trawy dla ludzi „niejadalnej”. Mleko obcego gatunku, zarówno krowie jak i innych ssaków jest przystosowane do wykarmienia określonego gatunku zgodnie z jego przemianą materii. Dlatego np. lepiej tolerowane jest mleko kozie, bo jego skład jest bliższy składowi chemicznemu ludzkiego mleka. Warto też zastanowić się nad tym, że w świecie przyrody mleko otrzymują tylko organizmy młode (oseski), natomiast dorosłe osobniki już go nie jadają. Pokarm matki to nie tylko żywność, to również przeciwciała, które przekazuje ona potomstwu jako swego rodzaju „wzorzec” do wytworzenia przez dziecko własnych przeciwciał. To także podaż białek, które o ile nie są pochodzenia zgodnego gatunkowo, mogą stanowić materiał immunizujący. Z tym problemem zetknęły się państwa skandynawskie, w których zachęcano do spożywania mleka krowiego bez gotowania (prosto z lodówki) z uwagi na jego szerokie własności odżywcze. Dzisiaj Skandynawowie borykają się z problemem chorób o podłożu immunologicznym (np. reumatyzm) powstałym prawdopodobnie z pomocą „mlecznej diety”. Oczywiście umiarkowane picie mleka (nie UHT) jest dozwolone w żywieniu pod warunkiem, że będziemy je traktować na równi z innymi produktami spożywczymi niejednokrotnie zawierającymi więcej i lepiej przyswajalnych składników cennych dla naszego zdrowia. Na przykład w diecie osoby chorej na osteoporozę mleko nie powinno być najważniejszym składnikiem uzupełniania wapnia. Daleko lepsze rezultaty uzyskamy jedząc wszelkiego rodzaju ziarna (w tym głównie orzechy), kasze, ryby, warzywa i tzw. wyciągi kostne, czyli potrawy z wygotowanych kości (np. galaretki z kurczaka, wieprzowiny, rosół czy krupnik), podparte suplementowaniem witaminy D3 i K2 – komentuje Anna Żelechowska, neurolog, specjalista rehabilitacji medycznej. Nabiał a zdrowe kości Zwolennicy spożywania mleka mocno podkreślają rolę wapnia, które jest w nim zawarte. Wapń odpowiedzialny jest za zdrowe, mocne kości i zęby. Jego odpowiednie stężenie zapewnia też prawidłową krzepliwość krwi, sprawność naszych mięśni czy spokojny sen. Ważne jest, aby zadbać o wzmożoną suplementację tego pierwiastka w dzieciństwie – to znaczy dostarczyć go wtedy, kiedy nasze kości się budują. Im więcej wapnia będzie się znajdowało w naszym kościach, tym większą osiągną one tzw. szczytową masę kostną. Między 30. a 50. rokiem życia utrzymuje się ona na stabilnym poziomie, potem jednak zaczyna jej stopniowo ubywać. U kobiet z reguły rozpoczyna się to w czasie menopauzy (gdy tracą hormony żeńskie odpowiedzialne za prawidłową gospodarkę kościotwórczą). Istotne jest więc, by stosować dietę obfitującą w ten minerał. Dlatego w naszym codziennym jadłospisie nie powinno zabraknąć warzyw, jaj, otrębów, nasion (w tym orzechów) czy sardynek. Gdy brakuje wapnia Jeśli w pożywieniu jest zbyt mało wapnia, organizm „uwalnia” ten pierwiastek z kości, prowadząc tym samym do odwapnień. Jego utrata często prowadzi też do demineralizacji szkliwa oraz osłabienia kości, które przez to stają się bardziej podatne na wszelkiego rodzaju złamania i urazy. Spadek masy kostnej może także oznaczać początki osteoporozy – choroby polegającej na zrzeszotnieniu i osłabieniu kości. Ten, kto we właściwym czasie wykryje pierwsze dolegliwości świadczące o problemie z układem ruchu, może szybko przeciwdziałać i w ten sposób utrzymać jakość życia. Niepokojące mogą być na przykład ostre bóle w okolicy kręgów piersiowych i lędźwiowych, napięcie mięśni, a także obniżenie wzrostu o kilka centymetrów wskutek tzw. złamań kompresyjnych trzonów kręgów. Istnieją jednak sposoby na uniknięcie takich chorób. Aby zachować dobrą jakość kości musimy stosować odpowiednią dietę. Pamiętajmy jednak, że nawet ta najlepsza nie poparta ruchem nie przyniesie rezultatów. Tylko obciążanie kości (oczywiście w granicach prawidłowej wagi) chroni przed ich odwapnieniem. Przekonali się o tym pierwsi kosmonauci przebywający przez dłuższy czas w stanie nieważkości bez ćwiczeń obciążających. Po powrocie na Ziemię dochodziło u nich do wielu złamań spowodowanych „bezczynnością” kości w okresie bez ciążenia. Poza dietą i ruchem (sport jak wspomnieliśmy wzmacnia kości, mięśnie i poprawia elastyczność stawów), możemy skorzystać z dobrodziejstw medycyny – np. terapii leczenia za pomocą rezonansu magnetycznego w systemie MBST. Po jej zastosowaniu następują znaczące zmiany w kondycji tkanki kostnej pacjentów z osteoporozą. Średnio o 55% wzrasta poziom czynnika wskazującego na tworzenie kości, przy jednoczesnym braku wzrostu wskaźnika świadczącego o procesie niszczenia kości. Dodatkowo, następuje remineralizacja kości oraz jej odbudowywanie i wzmocnienie. Jest to terapia, która prowadzi do aktywnej stymulacji i wzrostu tkanki kostnej, dzięki czemu nawet jeśli w procesie odwapnienia powstały ubytki i związane z nimi dolegliwości bólowe, będziemy mieli szansę na powrót do formy. To pić czy nie pić? Czy mleko szkodzi każdemu? Z pewnością nie, ale – jak we wszystkim – warto zachować umiar. Może nie trzeba zastanawiać się nad samą szkodliwością produktu, ale mocniej zwrócić uwagę na jego pochodzenie? Jeśli nie mamy nietolerancji laktozy (co pozwolą sprawdzić badania), wówczas możemy spożywać produkty mleczne. Należy jednak przy tym pamiętać, by były one naturalne i nieprzetworzone (czyli np. bez dodatków cukrów czy barwników nadawanych w procesie homogenizacji). Najlepiej postawić na kefiry czy zsiadłe mleko, które pomogą dostarczyć dobroczynnych kultur bakterii, mających zbawienny wpływ na florę jelitową, od których zależy nasza odporność i samopoczucie.